Kościół pw. św. Trójcy został zbudowany w Wędziagole w 1829 roku. Fundamenty jego przedniej części – prezbiterium zostały założone metodą znaną już w XV-XVI i późniejszych wiekach: by unieść nad powierzchnią dolną część podstawy, w kątach zakładano podpory (np. oddzielne kamienie, drewniane kloce, rozpiłowane nawpół bierwiona i in.). Właśnie w taki sposób również tu zostały one założone.
Pod ciężarem lat, od leżenia w ziemi zgniły dębowe kloce, oddzielne kamienie, wypłukiwane przez wodę ściekającą z dachu kościoła, osunęły się głębiej i przód prezbiterium kościoła zaczął się osuwać, zjawiły się szczeliny. Sytuacja, znając wiek kościoła, stawała się niebezpieczną.
Dlatego od razu po Święcie Wniebowzięcia NMP, odpuście na Zielną, rozpoczęto wykonanie niezbędnych prac. Dookoła kościoła został urządzony system odprowadzenia deszczowej wody, by woda spływająca z dachu kościoła nie niszczyła fundamentów. Fundamenty segmentami zostały odkopane i zalane betonem. Pogruntownym jego stwardnieniu, dążąc do zapobieżenia osiadania fundamentów, zostaną zamontowane metalowe pale. Zapobiec osiadaniu fundamentów można tylko wówczas, kiedy obciążenie zostanie przesunięte na głębsze pokłady gruntu, jeżeli jego górna warstwa jest słaba. Inżynieryjno-geologiczne badania górnej warstwy gruntu przy wędziagolskim kościele pw. św. Trójcy wykazały, że głęboka jest warstwa piasku, dlatego metalowe pale musząsię opierać na zalegającej głębiej twardej warstwie gruntu. Pale powinny być montowane na głębokości 5 metrów, ponieważ ich nośna siła i ilość zależy od właściwości gruntu i obciążenia. Wzmacnianie fundamentów, ich remont nie są jeszcze zakończone. Wędziagolskim Polakom droga jest ich świątynia, dlatego uważnie obserwują oni przebieg wykonywanych prac, ich jakość i ciągle nawołują budowlanych, by raźniej pracowali, przypominając, że zima już nie za górami - wkrótce nadejdzie.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...