Większą część swego wolnego czasu Polacy z Wędziagoły, ochotnicy, poświęcają kościołowi - trwającym tam pracom remontowym. Również minionej soboty, rezygnując z imprezy kulturalnej, zabrali się do odpowiedzialnej, wymagającej szczególnej skrupulatności pracy – czyścili stary, majestatyczny, znajdujący się w masywnej ramie obraz św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Po starciu kurzu, po drugiej stronie obrazu ukazał się napis w języku polskim zrobiony czarną farbą na drewnianych deskach. Świadczy on o tym, że jest to prezent Zofii, Władysława i Bolesława Gorskich z Kazimierowa ofiarowany w marcu 1929 roku. Ten obraz – to znak wdzięczności – wotum dla wędziagolskiego Jezusa Ukrzyżowanego, słynącego od wieków z cudów i łask.
A historia obrazu jest taka. Jednemu z sześciu synów Karola i Elwiry Gorskich - właścicieli ziemi i dworu w Kazimierowie - Władysławowi i jego żonie Zofii 22 lutego 1929 roku urodziła się najmłodsza córka, która na chrzcie otrzymała imię Teresa. Wdzięczni za jej urodzenie rodzice, obraz św. Teresy od Dzieciątka Jezus, jako dowód wdzięczności, podarowali kościołowi św. Trójcy w Wędziagole.
Wszystkie stare obrazy znajdujące się w kościele są wartościowe i ważne ze względu na swoje historie. Darowali je wierzący i wykształceni ludzie, patrioci. Takim był również dziadek Teresy - Karol Gorski (herbu Szeliga) – lekarz, który znał łacinę, grekę, jezyk francuski, angielski i niemiecki. Brał on udział w powstaniu 1863 roku, był aresztowany przez carskie władze i więziony w Kowieńskim Forcie. Tam ciężko zachorował, został zwolniony i szybko zmarł. Okoliczności jego śmierci pozostały niewyjaśnione...
Obraz dziękczynny, ofiarowany przez przedstawicieli tego rodu, mówi współczesnym ludziom o wartościach, których nie jest w stanie zniszczyć czas...
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...