Rocznicy Powstania Styczniowego (1863 r.)
Przed trzema laty przedstawiciele Wędziagolskiego Oddziału Związku Polaków na Litwie zaproponowali harcerzom Wileńszczyzny i ich harcmistrzowi ks. Dariuszowi Stańczykowi przyłączyć się do obchodów rocznic Powstania Styczniowego (1863 r.), uczcić pamięć o uczestnikach Powstania Styczniowego tu, w Wędziagole oraz w rejonie Kiejdańskim. Ks. Dariusz i harcerze chętnie się na to zgodzili. Od 2011 r. stało się to tradycją. 22 stycznia (to dzień początku Powstania 1863 r.) 2011 r. do Wędziagoły przyjechał mikrobus z piętnastoma harcerzami, którzy dwa dni gościli w Wędziagole. Goście z Wilna modlili się, odwiedzali groby powstańców w naszym miasteczku, jak i w rejonie Kiejdańskim, dotarli do wsi Ibiany, która najbardziej ucierpiała w okresie powstania. Młodzieży z Wileńszczyzny ten rajd się spodobał i zdecydowano, że ta wspaniała patriotyczna tradycja będzie kontynuowana.
W styczniu 2012 r. przybyła do Wędziagoły pięćdziesięcioosobowa grupa. Rozszerzała się również geografia odwiedzanych miejsc. To Puszcza Birżańska (Medeikiai), gdzie trwały zacięte walki powstańców z oddziałmi armii carskiej, Podbrzezie (Paberże), Świętobrość. Tradycyjnie odbyła się Msza św. w kościele w Wędziagole, odwiedzono groby powstańcze i uczczono pamięć powstańców. Młodzież polubiła te miejsca i wędziagolan i poobiecała w 2013 roku znów przybyć do Wędziagoły, aby wspólnie obchodzić datę jubileuszu.
W tym roku przybyło osiemdziesiąt młodzieży (uczniów i studentów) wraz z ks. Dariuszem Stańczykiem. Odwiedzili groby powstańcze w Oniksztach, Jeziorosach, Ucianie, Kiejdanach, w rejonie Kowieńskim. Wędziagolanie spotkali uczestników obchodów przy kościele w Podbrzeziu (rej. Kiejdański), skąd równo przed 150. laty jeden z przywódców powstania, ks. A. Mackiewicz (Antanas Mackevičius) wyprowadził duży oddział chłopów do walki o wolność. Spotkania, obejrzenie eksponatów muzeum i Msza św. wieczorna w kościele podbrzeskim w intencji poległych powstańców oraz z przypomnieniem ojca Stanisława (Mykolasa Dobrovolskisa) – wszystko to zrobiło na młodzieży wielkie wrażenie.
Ktoś z młodzieży wykrzyknął: „Zobaczcie do góry! W części sufitowej jakaś biała chmurka!“ i próbował fotografować. Stojąca obok kustosz muzeum Regina Galvanauskienė rozrzewniona powiedziała: „ Wszystko to dla Ojca Stanisława bardzo by się podobało.“
Świętobrość. Późna pora. W ciemnościach uczestnicy uroczystości skierowali się do pomnika poświęconego siedemdziesięciu pięciu powstańcom bez bojaźni spotkać tutaj duszę nieszczęsnej Magdaleny, która gdzieś krąży po tych miejscach, jak opisywał to w „Dolinie Issy“ Czesław Miłosz. Wkrótce harcerze zapalili znicze, modlili się w intencji pochowanych na cmentarzu powstańców… Następnie kolumna samochodów udała się do Łabunowa, miejsca noclegu. Czekali na uczestników imprezy kierownicy i przedstawiciele wspólnoty parafialnej oraz miejscowej szkoły, którzy uczęstowali posiłkiem oraz zaproponowali nocleg. W podzięce za miłe przyjęcie młodzież zaśpiewała wiązankę pieśni harcerskich, wręczyła upominki okolicznościowe i serdecznie podziękowała byłej Dyrektor Szkoły Krystynie Stanionienė,(któram.in. przywitała gości po polsku) oraz obecnej Dyrektor Ricie Karnilavičienė.
Następnego dnia, po odpoczynku, harcere przybyli do Wędziagoły, uczestniczyli we Mszy św., sprawowanej w intencji uczestników powstania. Po nabożeństwie wszyscy odwiedzili groby powstańcze. Starzy wędziagolanie byli zafascynowani tym, że w połowie mroźnej zimy tak liczne grupy młodzieży co roku przyjeżdżają tu, modlą się i czczą pamięć praojców wędziagolan, w tym czasie, kiedy oni, miejscowi, o tym czasami zapominają i tego nie czynią. Być może to jeszcze jeden Cud Wędziagolski…I dziękować Bogu, że jeszcze jest nadzieja, kiedy wszyscy widzą entuzjastyczną młodzież, nie rozpieszczoną, ich twarde kroki, serdeczny patriotyzm i wiarę.
Wiele emocji, wspomnień, rozmów. Pożegnaliśmy się nie na długo. Wędziagolanie i harcerze mają nadzieję jeszcze w tym jubileuszowym roku spotkać się podczas różnych imprez jak na Litwie tak i w Polsce, gdzie będzie uczczona pamięć wspólnych walk.
Ryszard Jankowski,
Prezes Wędziagolskiego Oddziału ZPL