Remont wnętrza kościoła pw. św. Trójcy w Wędziagole ostatni raz miał miejsce w 1967 roku. Minęło ponad pół wieku. To naprawdę spory kawał czasu. W ciągu tego okresu z sufitu kościoła, z powodu wilgoci, w wielu miejscach osypał się tynk. Na ścianach on się wykruszył. Sufit kościoła i ściany są ciemne od kurzu, w wielu miejscach tynk się rozwarstwił i wyszczerbił. Wnętrze kościoła stało się ponure i ciemne.
Już od ponad dwóch tygodni trwają prace remontowe wnętrza kościoła pw. św. Trójcy w Wędziagole, ustawione są rusztowania.
Ponieważ w minionych czasach sufit i ściany były malowane kredowymi farbami, dlatego majstrowie powierzchnie czyszczą wyjątkowo skrupulatnie, bowiem na kredowym podłożu nie będzie się trzymała ani masa szpachlowa, ani farba. Gdy powierzchnia zostanie dobrze oczyszczona, będzie pokryta odpowiednim podłożem. A gdy ono wyschnie, zostaną wykonane kolejne prace - równanie i malowanie.
Obecnie wnętrze kościoła tonie w kurzu, ławki i ołtarze są przykryte ochronną folią, ale to tymczasowe trudności – szybko będzie tu światło i ładnie. Takiego zakresu prac remontowych, jakie się tu odbywają od 2018 roku, niszczejący kościół św. Trójcy w Wędziagole nie widział od wieków. To jeszcze jeden cud słynącego z łask Ukrzyżowanego Chrystusa w Wędziagole, świadczący o znaczeniu i wadze tej świątyni dla ludzi kochających Boga.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...