Na zaproszenie mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza w niedzielę, 22 września, wędziagolanie po raz ósmy udali się do Solecznik na dożynki. Ta piękna, tradycyjna impreza przyciąga bardzo bogatym programem kulturalnym, rozrywkami i, oczywiście, różnorodnymi smakołykami, których tu zawsze jest wbród. Chociaż droga jest daleka, jednak naprawdę warto tam się wybrać.
Rejon solecznicki jest, rzec można, najbardziej europejski - takiej mnogości różnych narodowości, kultur nie ma w innych regionach Litwy. Dlatego dożynki są tu bardzo bogate, wesołe, pomysłowe, obfite. Ludzie świętują bardzo serdecznie, jak nigdzie więcej na Litwie.
Święto zostało zainaugurowane Mszą św. i wyświęceniem wieńców dożynkowych. Od wczesnego ranka przyciagał gwarny jarmark twórców ludowych. Po przywitaniu zebranych i złożeniu życzeń przez mera rejonu i gości na wszystkich czekała zabawa – tradycyjne dożynkowe zwyczaje. Mieszkający tu Polacy, Litwini, Białorusini, Rosjanie, Ukraińcy podczas święta przezentują to, co potrafią i mają najlepszego. Uhonorowanie rolników, poświęcenie chleba, tradycyjne obrzędy dożynkowe połączone z bogatym programem koncertowym i degustacjami w gminnych podwórkach – wszystko to Dożynki w Solecznikach.
A nacieszyć swoje oko tutaj też było czym. Na scenie amfiteatru zaprezentowali się solecznickie zespoły „Solczanie”, „Mali Soleczanie” oraz „Art of Music”, przedstawiając dożynkowy obrazek. Z kolei gośćmi tegorocznych Dożynek byli Państwowy Zespół Pieśni i Tańca „Lietuva”, Białoruski Państwowy Zespół Pieśni i Tańca „Choroszki” oraz zespół „Boys” z Polski, którego występ przyciągnął całe tłumy. Gwiazda wieczoru publiczności nie zawiodła – bisom nie było końca.
Wędziagolanie zawsze bardzo chętnie jadą na tę niepowtarzalną jesienną fiestę. Razem ze wszystkimi cieszą się z pięknego, barwnego, niepowtarzalnego, pełnego tradycji i kultury tego regionu święta.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...