Wiekszą część swojego wolnego czasu w ostatnim tygodniu listopada wędziagolscy Polacy poświęcili ołtarzowi znajdującemu się w bocznej części empory. Znadujący się w jego przedniej części obraz, przedstawiający św. Jana Chrzciciela, wołal o uporządkowanie, oczyszczenie i odnowienie. Został on namalowany w 1902 roku na płótnie, farbami olejnymi. Jego autorem jest malarz Konstanty Gorski. Znany polski twórca urodził się w parafii wędziagolskiej, we dworze Kazimierzowo, w roku 1868. Tutaj przez pewien czas mieszkał ze swymi starszymi braćmi Władysławem i Bolesławem. Konstanty zawsze odczuwał pociąg do sztuki, a wiedzę z podstaw malarstwa zdobył w Wileńskiej Szkole Rysunku Iwana Trutniewa.
Później kształcił się w Moskiewskiej Szkole Malarstwa, Rzeźby i Architektury oraz w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, doskonalił mistrzostwo studiując w Monachium, Paryżu oraz we Włoszech. Od 1894 roku Konstanty Gorski zamieszkał w Warszawie. Malarz zasłynął jako ilustrator, malarz reprezentacyjnych, historycznych obrazów i portretów.
Mieszkając w Warszawie twórca zawsze pamiętał o swojej ojcowiznie – dworze w Kazimierzowie, nie zapomniał też wędziagolskiego kościoła pw. św. Trójcy. Oprócz obrazu św. Jana Chrzciciela, jest tu jeszcze jeden namalowany przez niego w 1893 roku obraz - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Jego prace są też w świątyniach w okolicach Janowa: w Skorulach – obraz Najświętszej Maryi Panny sygnowany 1906 rokiem oraz Żejmach – św. Jana Chrzciciela, sygnowany 1907 rokiem. Znajdują się one w ołtarzach kosciołów.
Dziadkowie malarza: Elwira i Karol Gorscy są pochowani w rodzinnych grobach na starym przykościelnym cmentarzu w Wędziagole. Sam artysta Konstanty Gorski zmarł w roku 1934 i jest pochowany w Warszawie.
Na obrazie wedziagolskim św. Jana Chrzciciela widoczne są wyraźne wpływy neoromantyzmu w sztuce, które w tamtych czasach były żywotne w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Na obrazie jest przedstawiony w całej okazałości buntowniczy Jan Chrzciciel na tle pustyni, gestami i srogim wyrazem twarzy nawołujący do nawrócenia się i oznajmiający o zbliżającym się królestwie Bożym. Sugestywny wizerunek został stworzony łącząc realistyczne i modernistyczne środki wyrazu.
Przed ponad dziesięciu laty autor tych strof razem z goszczącym w Wędziagole jednym z przedstawicieli młodszego pokolenia rodu Gorskich zatrzymał się przy św. Janie Chrzcicielu w wędziagolskim kościele. Patrząc na obraz potomek Gorskich powiedział, że twarz św. Jana na obrazie bardzo przypomina rysy twarzy dziadka Karola... Miłość do bliskich wyraźnie jest widoczna nawet w namalowanych twarzach świętych.
Obrazy z wędziagolskiego kościoła pw. św. Trójcy są bardzo cennymi wzorami kościelnej sztuki neoromantyzmu na Litwie. Dopełniają one dotychczas mało znaną i niewiele zbadaną dziedzinę twórczości Konstantego Gorskiego z Kazimierzowa.
Nie dłuży się czas, nie odczuwasz zmęczenia, kiedy dotykasz takich pereł, takich wartości, kiedy rozumiesz to, o jakich talentach i pracowitości ludzie je tworzyli nie myśląc o sobie, swoim zdrowiu i czasie. Trzeba tylko zobaczyć, odczuć i zrozumieć bieg czasu i historii, znaczenie talentu ludzi sztuki dla naszej krainy i przyszłych pokoleń.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...