Chęć poznania, zrozumienia, opanowania jest wyznacznikiem postawy egzystencjonalnej wielu ludzi. Poszukiwania materiałów historycznych o swojej krainie i miasteczku ciągle towarzyszą Polakom z Wędziagoły. Tym razem owocem poszukiwań stały się materiały historyczne sięgające początku XIX stulecia, jego drugiego dziesięciolecia.
To unikalne materiały, może trochę pikantne, ale autentyczne, ciekawe i informatywne. Wertujemy księgę przychodów i wydatków z początku XIX wieku.
Mówi ona także o wędziagolskich Żydach handlarzach: Barelu, Eizeku, Rubinie, Rabszteinie, Szymelu, Joselu, Chaimie, Mojszy Leibowiczu i innych. W miasteczku Wędziagoła handlowali oni różnymi towarami spożywczymi i przemysłowymi, które wówczas były ważone i mierzone miarami wagi, długości, objętości z tamtych czasów: funtami, garncami,kopami i in. Rozliczano się rublami i kopiejkami. Między innymi, te pieniądze miały wielką siłę nabywczą. Wynika to z analizy cen rzeczy. U Żyda Chaima 74 funty wołowego mięsa kosztowały 1 rubla 11 kopiejek, funt tytoniu do fajki – 40 kopiejek, beczka piwa – 1 rubla 50 kopiejek, za garniec wina – 2 ruble 20 kopiejek, za kopę śledzi – 1 rubel 20 kopiejek itp. Miasteczkowi Żydzi również świadczyli inne usługi: krawca (za 20 kopiejek szyli marynarkę). Można było za 50 kopiejek wynająć Żyda z koniem i wozem, by zawiózł do Kowna. Także oni szklili okna. Za oszklenie okna brali 5 kopiejek. Żydzi szyli buty, wyprawiali skóry. Widzimy też, że w miasteczku pracowali również Rosjanie staroobrzędowcy. Za wyprawienie owczej skóry na kożuch Rosjaninowi Kondraszowowi trzeba było zapłacić 60 kopiejek. Jeszcze wiele innych usług świadczyli rzemieślnicy Żydzi.
Przeglądając te historyczne materiały znajdujemy wiele autentycznych, wartościowych i ciekawych informacji, mnóstwo dotąd niesłyszanych faktów. Wędziagoła w tamtych czasach, z mieszkającymi tu ludźmi różnych narodowości, była pełnowartościowym,żywym ośrodkiem handlu i rzemiosła.
Ryszard Jankowski
Czytaj więcej...