Duża grupa szczególnych gości – motocyklistów z Polski – w przededniu Święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przybyła do Wędziagoły. Dowódca motocyklistów, komandor Marcin Gałecki, przyjaciel wędziagolan, przywiózł tu motocyklistów, by pokazać, jak obchodzą święta mieszkający tu rodacy, pielęgnują ojczysty język, tożsamość narodową i tradycje. Przybyli goście złożyli wieńce, zapalili znicze i modlili się przy grobach rodaków oraz symbolicznych pomnikach, świadczących o miłości i oddaniu narodowi ludzi z tej krainy.

Autor tych strof zapoznał gości z historią miasteczka i okolicznych miejscowości, zaistniałymi tu wydarzeniami. Nasi przyjaciele z Polski z zainteresowaniem obejrzeli wystawę obrazów autorstwa naszej rodaczki i krajanki, ciekawili się funduszem książek w Polskiej Bibliotece, osiągnięciami uczniów, działającej w niej niedzielnej szkółki języka polskiego. 

Wieczorem, kiedy goście pozostawili swoje stalowe rumaki na podwórku i w sadzie przy Polskiej Bibliotece, zasiedliśmy do wspólnej kolacji. Częstowaliśmy się i cieszyli sobą nawzajem, z niepokojem dzieliliśmy się myślami na temat trwającej w sąsiedztwie wojny, mówiliśmy o walczących i cierpiących ludziach. Zgodnie ze starą polską tradycją, w przededniu odpustu, gospodarze, przybyli goście, pielgrzymi odwiedzali groby krewnych, rodaków, patriotów, snuli wspomnienia o czasach ich młodości, sławnym życiu i zasługach wobec kraju. Oddając im hołd zawsze śpiewali pieśni religijne i patriotyczne  z caszów ich młodości. Więc również tego wieczora wszyscy śpiewali z głębi serca, zgodnie i głośno, by słyszało całe miesteczko. To było wspaniałe, niepowtarzalne preludium odpustu Zielnej w Wędziagole.

Polacy z Wędziagoły serdecznie dziękują rodakom – mecenasowi Arturowi Tchórzewskiemu, komandorowi Marcinowi Gałeckiemu za wsparcie okazane naszej Niedzielnej szkółce języka polskiego i Polskiej bibliotece w Wędziagole.

Ryszard Jankowski