W okresie w Śiąt gościliśmy u wędziagolanina, rzeźbiarza w drzewie, Stanisława Waszkiewicza, który wkrótce przekroczy dziewięćdziesiątkę. Żyje on na tej ziemi już wiele lat, doskonale pamięta okres przedwojenny. Podczas drugiej wojny światowej w szeregach Wojska Polskiego walczył przeciwko hitlerowskim Niemcom pod dowództwem generała Władysława Andersa. Po zakończeniu działań wojennych – przeciwko UPA na Ukrainie.
Jest to człowiek, który był świadkiem wielu wydarzeń, wiele wycierpiał. Jego życiorys jest trudny i ciekawy. Na szczęście pan Stanisław jest pełen życia i z optymizmem patrzy w przyszłość, wszystko doskonale pamięta i nie żałuje rad i pouczeń. Goszcząc u niego słuchaliśmy wspomnień i opowiadań o jego rodzicach - rolnikach, którzy żyli w parafii wędziagolskiej. Te wspomnienia są również odzwierciedlone w rzeźbach pana Stanisława. Wykonał on cały cykl rzeźb na temat „Droga lnu". Przedstawia on długą, ciężką pracę: od siewu - do przędzenia i tkania.