Jak co roku, pod koniec października, uczniowie wędziagolskiej niedzielnej  szkółki języka polskiego, Polacy z Wędziagoły oraz inni ludzie dobrej woli, w sobotę, 22 października wyruszyli na tradycyjny marsz chrześcijańskiej, historycznej pamięci po Laudzie.  Polacy z Wędziagoły uważają za swój obowiązek odrodzić pamięć historyczną i nie pozwolić zaniknąć miejscom wiecznego spoczynku rodaków - uczestników powstań, pokazać młodemu pokoleniu, jak są upamiętnione te miejsca, gdzie odbywały się bitwy i walki o wolność i niepodległość kraju. Bardzo ważnym jest wspominając i czcząc tych ludzi, by ich dewiza „Bóg, Honor, Ojczyzna“, korzenie chrześcijańskie i nastroje patriotyczne nie były nigdy zapomniane, lecz zawsze pielęgnowane.  

Marsz pamięci historycznej rozpoczął się od odwiedzenia mogił konfederatów barskich, uczestników powstania 1831, 1863 roku, polskich legionistów oraz zabitych przez NKWD polskich patriotów.  Była modlitwa, złożenie kwiatów, zapalenie zniczy, opowiadanie o patriotyzmie tych ludzi, ich losach, wadze walki we wszystkich okresach. Powiewały sztandary, migotały zapalone znicze nie tylko na cmentarzach w wędziagolskiej krainie, ale też w rejonach kiejdańskim i janowskim, w miejscach wiecznego spoczynku naszych rodaków -patriotów. Na Laudzie naprawdę jest wiele miejsc pamięci historycznej świadczacych o walkach Polaków. Niestety, wiele nie jest odwiedzanych, są zaniedbane i zapomniane. Dlatego, chcąc usłyszeć jak najwięcej świadectw, za każdym razem odnajdywać nowe znaki historyczne, na marsz pamięci zaprosiliśmy szanownych, znanych ludzi -  profesora, dr hab. Andrzeja Edwarda Ancutę i  rzeźbiarza w drewnie, twórcę ludowego, krajoznawcę z krainy Żejm, z Janowa Artūrasa Narkevičiusa.  
Ci szlachetni ludzie swoją wiedzą, doświadczeniem, zebranym materiałem historycznym, mnóstwem eksponatów historycznych zadziwili wszystkich uczestników marszu. Wiedza krajoznawcy Artūrasa Narkevičiusa i jego muzeum – to skarbiec historyczny, który odzwierciedla życie od dawnych czasów zamieszkałych tu ludzi różnych narodowości – Litwinów, Polaków, Żydów, ukazuje ich kulturę, stosunki między nimi. Wszystkich zaciekawiły eksponowane stare rzeczy używane w codziennym życiu, które jak gdyby przemówiły do współczesnych ludzi. Ten wspaniały materiał edukacyjny bardzo się spodobał uczniom wędziagolskiej niedzielnej szkółki języka polskiego.   
Po oddaniu czci uczestnikom powstania 1863 roku, którzy polegli w bitwie w Świętobrości, kiedy słońce zbliżało się ku zachodowi, uczestnicy marszu pamięci historycznej zechcieli również odwiedzić znajdujące się nieopodal Szetejnie – ojcowiznę laureata Nagrody Nobla Czesława Miłosza. W dolinie Issy, w cieniu drzew, wszyscy stanęli na wzgórzu. Patrząc na rzekę Niewiażę, uważnie słuchali wspomnień autora tych strof o spotkaniu z poetą. Przypomnieliśmy też słowa poety: „Gdzie bym  nie wędrował, po jakich kontynentach, zawsze byłem odwrócony twarzą ku Rzece...“ Wszystkich wzruszyła jego szczególna  więź z tym miejscem.
Już o zmroku dotarliśmy do Bobt, gdzie przy kolacji wszyscy uczestnicy marszu jeszcze długo dzielili się wrażeniami.
Polacy z Wędziagoły, uczniowie niedzielnej szkółki języka polskiego serdecznie dziękują za finansowe wsparcie marszu pamięci historycznej. Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022.